Jak wygląda COVID-19 w jamie ustnej dziecka i dorosłego?
Pandemia koronawirusa trwa już ponad 2 lata. Obecnie jesteśmy w trakcie 4.fali i trochę już wiemy na temat choroby zwanej COVID-19. Pewne jest, że wirus nie atakuje tylko i wyłącznie układu oddechowego, jak sądzono na samym początku. SARS-CoV-2 atakuje również układ naczyniowy, a naczynia krwionośne mamy dosłownie wszędzie, więc choroba może dotykać wszystkich układów i narządów. Może obejmować również jamę ustną. Jakie są zatem objawy COVID-19 w buzi? Czy można rozpoznać po wyglądzie języka, że ktoś przeszedł covid? Dowiesz się z tego artykułu.
SARS-Cov-2: co dziś o nim wiemy?
Zacznę od tego, że słynny koronawirus atakował wiele tygodni, jak nie miesięcy wcześniej niż zgłoszone zostały pierwsze przypadki zakażeń w styczniu 2020. Potwierdzają to m.in. badania Prof. F. Ballouxa z Instytutu Genetyki Londyńskiego Uniwersytetu, który wraz ze swym zespołem przebadał sekwencje wirusowe ze światowej bazy danych. Naukowcy przebadali próbki pozyskane od 7600 pacjentów! Zebrane dowody wskazują na to, że do zakażeń koronawirusem dochodziło miesiące wcześniej, tyle, że nie w tak globalnej skali.
Warianty koronawirusa
Począwszy od wariantu alfa i beta, poprzez deltę, a skończywszy na omikronie (słowa skończywszy użyłam celowo i z nadzieją na koniec pandemii). Obecny wariant rozprzestrzenia się 500x szybciej niż delta. Szacuje się, że omikron daje objawy zbliżone do przeziębienia lub grypy, nie powoduje utraty smaku czy węchu. 25-50% ludzi jest bezobjawowymi nosicielami omikrona. Niestety przechorowanie wirusa nie gwarantuje trwałej odporności, dlatego można zachorować więcej niż jeden raz. Szczepionki również nie są w 100% skuteczne, jednak w znaczący sposób minimalizują ryzyko śmierci czy też ciężkich powikłań choroby. Badania pokazują, że szczepionki są bardziej efektywne w budowaniu odporności niż przechorowanie covid-19. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o szczepieniach, to zajrzyj na blog: Mama Pediatra.
Wiadomo już, że SARS-Cov-2 to wirus mRNA, który szerzy się drogą kropelkową. Dlatego tak ważne jest unikanie dużych skupisk ludzi, częste mycie rąk czy higiena kaszlu i kichania (w łokieć). Ale to już zapewne wiecie. A jak jest z wizytami u dentysty ? Czy są bezpieczne?
Czy wizyty u stomatologa są bezpieczne w dobie pandemii?
Skoro jama ustna stanowi wrota zakażenia koronawirusem to teoretycznie łatwo byłoby zarazić się nim w gabinecie stomatologicznym, gdzie kontakt pacjent-personel jest bardzo bliski. I o ile personel może i powinien się chronić (maski, przyłbice, okulary, fartuchy itd.), o tyle pacjent jest trochę bezbronny, ponieważ do leczenia musi mieć otwartą buzię. Na szczęście lekarze są odpowiedzialni, a przynajmniej ich większość. Gabinety dentystyczne stają na wyżynach swoich możliwości, aby zapewnić ochronę przed zakażeniem koronawirusem.
Działania podejmowane przez personel stomatologiczny są istotne tym bardziej, że niektóre szczepy koronawirusa wykryto w ślinie prawie miesiąc po zakażeniu. Badania pokazują, że SARS-Cov-2 jest obecny w nabłonku błony śluzowej jamy ustnej osoby zakażonej, a gruczoły ślinowe są jego rezerwuarem. Jak zatem uchronić pacjenta przed zakażeniem w gabinecie?
Środki ostrożności w gabinecie stomatologicznym
Nie będę się tu rozpisywać nad standardami dezynfekcji i sterylizacji narzędzi, stosowaniem maseczek czy okularów ochronnych przez personel, ponieważ standardy te powinny być zachowane zawsze, nie tylko w czasach pandemicznych. Szczepienia personelu też są sprawą oczywistą. Przynajmniej dla mnie.
W czasie pandemii pacjent powinien mieć na sobie maseczkę począwszy od wejścia na recepcję. Zdjąć ją powinien tylko na czas leczenia. Dodatkowo, już na fotelu dentystycznym, a przed leczeniem, pacjent powinien przepłukać buzię przez 30s środkiem antyseptycznym o działaniu wirusobójczym, żeby zmniejszyć ilość wirusa w ślinie. Warto, aby leczenie, o ile to możliwe, przeprowadzane było w koferdamie, czyli takiej gumowej osłonie, która służy wyizolowaniu leczonego zęba i zabezpiecza przed rozsiewaniem wirusa z jamy ustnej pacjenta po gabinecie.
Profilaktyka covid-19 stosowana przez pacjenta, czyli Ciebie!
Tu także na pierwszym miejscu wymienię szczepienia i jeszcze raz podkreślę -warto się szczepić. A jeśli chodzi o taką profilaktykę domową, to testy laboratoryjne wskazały, że pasty do zębów z zawartością cynku, fluorku cyny lub aminofluorków oraz płyny do płukania buzi z 1,5% nadtlenkiem wodoru, 0,12% CHX oraz 0.075% chlorku cetylopirydyniowego z 0,28% cynku neutralizują wirusa w 99% !!!
Zatem częste mycie zębów pastami ze związkami fluoru oraz cyny chroni nie tylko przed próchnicą, ale i znacznie zmniejsza ilość wirusa w jamie ustnej!
Dodatkowo po infekcji koronawirusem należy starą (również zainfekowaną) szczoteczkę wyrzucić do kosza. Zresztą tak powinno się postępować przy każdorazowej infekcji, zarówno wirusowej, jak i bakteryjnej.
No dobrze, to wiemy już jak minimalizować ryzyko zakażenia koronawirusem. A co, jeśli jednak zachorujemy? Po czym poznać covid-19 w jamie ustnej?
Jakie mogą być objawy covid-19 w jamie ustnej?
OBJAWY FAZY PRZEPOWIADAJĄCEJ COVID-19:
- Zaburzenia smaku i węchu
Jest to pierwszy objaw, który kojarzy nam się z koronawirusem. Trąbią o tym wszędzie. Wcześniejsze warianty powodowały częściową lub całkowitą utratę smaku. Zjawisko to występuje u 45% badanych. Średni czas trwania zaburzeń smaku to 15 dni, ale zdarza się, że trwa to parę miesięcy, a nawet rok. Wynika to z blokowania brodawek kubków smakowych przez koronawirusa oraz procesu zapalnego jaki toczy się na języku. W skrajnych przypadkach dochodzi do obumierania brodawek języka i pacjent nie ma smaku do końca życia. Jednak wiemy już, że nowy wariant -omikron nie daje zaburzeń smaku czy węchu.
- Suchość jamy ustnej (kserostomia)
- Zapalenie ślinianki przyusznej
- Brodawki na języku mogą być powiększone.
OBJAWY FAZY OSTREJ COVID-19:
- Zaburzenia smaku (nie omikron)
- Kserostomia (32-56,3%) ( do 15dni)
- Zapalenia ślinianek
- Owrzodzenia na błonie śluzowej jamy ustnej
- Zmiany pęcherzykowo-pęcherzykowe
- Zmiany rumieniowe, np. na języku
- Wybroczyny, zmiany naczyniowe (częste w okolicy podjęzykowej)
- Zmiany wielopostaciowe, mogą przypominać leukoplakię (ale nie bolą w trakcie spożywania kwaśnych pokarmów). Nie da się usunąć mechanicznie tych zmian, jak np. zmian grzybiczych. Pacjenci są często nieświadomi ich istnienia, ponieważ nie bolą.
- Złuszczające zapalenie bł. śluzowej
- Zmiany guzkowate w wargach
- Zmiany zabarwienia podniebienia (od granatowego, przez fioletowy do czarnego)
- Makroglosja, czyli powiększenie języka
- Guzki na języku
- Język geograficzny
- Zmiany zanikowe na języku
Przy czym oczywiście powyższe objawy nie występują wszystkie naraz u jednej osoby. Raczej tylko (i aż) kilka spośród wyżej wymienionych objawów może wystąpić w fazie ostrej covid-19.
OBJAWY LONG COVID-19
- PCS- syndrom „pocovidowy” (PostCovidSyndrome)
Zmiany utrzymują się po co najmniej 4 tyg. od zdiagnozowanej infekcji i mogą ponownie pojawiać się po jakimś czasie od wyzdrowienia. Wg Prof. Enrico Gherlone (Mediolan) 80% ozdrowienców doznało uszkodzenia jamy ustnej.
- powiększenie gruczołów ślinowych (38% przypadków)
- kserostomia (25%)
- osłabienie wydolności żucia
- wpełzanie naskórka na czerwień wargi
- nerwoból nerwu trójdzielnego (3%)
Covid-19 w buzi dziecka- objawy:
- zapalenie śluzówek jamy ustnej i warg
- przebarwienia, owrzodzenia, zmiany krwotoczne na błonie śluz.jamy ustnej (32% małych pacjentów)
- grzybica języka, którą trudno się leczy (30%)
- zmiany aftopodobne na podniebieniu twardym, bezbolesne (25,8%)
- zanikowe zapalenie warg (12,5%)
- zaburzenia wydzielania śliny (60%)
- powiększone węzły chłonne okolicy szyjno-twarzowej (jak w innych infekcjach)
Tak może wyglądać covid-19 w buzi:
Powikłania w buzi po przebyciu covid-19:
- utrudnione gojenie ran po ekstrakcjach zębów (dlatego jeśli nie trzeba usuwać tu i teraz zęba, to lepiej zabiegi krwawe odroczyć o miesiąc po zdiagnozowaniu covid) oraz ogólnie utrudnione gojenie zmian na błonie śluz. np. na języku
- koinfekcje np. grzybicze
- trwała utrata smaku
- powikłanie pośrednie to wzrost częstotliwości próchnicy oraz zapaleń przyzębia, a także rozwoju raka błony śluzowej jamy ustnej. Powodem tego jest zaniechanie przez pacjentów rutynowych kontroli u stomatologa w trakcie pandemii
Na koniec trzeba przyznać, że zmiany na błonie śluzowej jamy ustnej są bardziej prawdopodobne jako koinfekcje i wtórne objawy z wieloma aspektami klinicznymi. Wyniki badań naukowych są nadal przedmiotem dyskusji i konieczne są dalsze badania, aby potwierdzić ich związek z bezpośrednim zakażeniem SARS-CoV-2 w jamie ustnej.
Ponadto fakt, że masz zapalenie ślinianki przyusznej nie musi oznaczać covid. Może być to objaw choroby zwanej „świnką” (btw. też wirusowej). Również suchość jamy ustnej (kserostomia) jest częstym objawem stanów chorobowych innych niż zakażenie koronawirusem. Zatem wymienione wyżej objawy covid-19, należy różnicować z innymi chorobami takimi jak: liszaj płaski, pęcherzyca, aftoza, pemfigoid, nabyte pęcherzowe oddzielanie się naskórka i wiele innych. Jeśli zauważyłeś/-aś u siebie zjawiska podobne do tych ze zdjęć wyżej nie oznacza, że są one na 100% spowodowane covidem. Pamiętaj nigdy nie diagnozuj się sam/a. To zadanie lekarza i dentysty. Jedno co jest pewne- warto regularnie się badać.
Słowo od autora
Do napisania tego artykułu zainspirowała mnie moja córka, która zaraziła się koronawirusem. Niebawem kończy izolację domową. Na szczęście przebieg choroby jest łagodny. Za wyjątkiem jednego wieczoru z bólem głowy i zmęczeniem oraz zaczerwienionym (ale niebolesnym) gardłem, innych objawów nie miała. Pewnie to omikron, choć 100% pewności nie mam. Najważniejsze, że przechodzi tę infekcję bardzo łagodnie. Jednak nie wszystkie dzieci mają tyle szczęścia. Znam przypadki zapalenia mięśnia sercowego spowodowanego covidem-19 u niemowląt poniżej roku. Najgorsze w tym całym wirusie jest to, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak ktoś zniesie chorobę i czy nie będzie miał ciężkich powikłań. Dlatego tak ważne są szczepienia. Kochani nie lekceważmy tego, chrońmy siebie i innych. Zaufajmy nauce. Głęboko wierzę, że to już ostatnia fala pandemii.
Na koniec dużo zdrowia i uśmiechu Wam życzę, a poniżej moja córka, która pokonała koronawirusa 😉